-Ta... miło poznać, Panie Gammo-powiedziałam obojętnie.
-Jasne- warknął.
-Uprzedzam Cię że NIE lubie gdy ktoś jest wredny i niemiły.-powiedziałam z uśmiechem.
-Masz zmienny humor czy co?
-No mam.
Naglę wpadłam na pomysł jak go trochę zdenerwować.
Skoczyłam obok psa i przyczepłam mu kokarde do futra.
-Do twarzy Ci-powiedziałam śmiejąc się.
<Blanco?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz