- Idiotka ... - mruknąłem pod nosem ...
Rzuciłem się na bydle i wbiłem w jego szyje kły ... Od razu umarł ... Zacząłem go jeść ... Avada podeszła i chciała skosztować ...
- Moje ... Ja zabiłem , ja jem ... - wyszczerzyłem kły , ona się zdezorientowana odsunęła ...
<Avada?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz