Byłam szczeniakiem kiedy rodzice powiedzieli mi że mam już myśleć o swojej przyszłości. Nie przejełam sie tym za bardzo . Jednak kiedy podrosłam wywalili mnie z rodzinnego domu.Tylko moj brat zaprotestowal . Po tym co powiedzial tak samo go wywalili.
> Szlismy długą droge kiedy nagle ktos nas zaatakowal. Moj brat mnie bronil , lecz nie przezyl tej walki ... Tak czy innaczej pogrązona w rozbaczy szłam dalej . Nagle natknęłam sie na dziwne drzewo . Obeszlam je cale a po drugiej stronie stał wilk.
-Ooo...Chyba sie zgubilam ...
<Blanco ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz