-Niedźwiedzia ? - zaśmiałam się
-Co w tym takiego zabawnego ?
-Nic po prostu ostatnio niewidziałam tu niedźwiedzia.
-Pewnie źle szukałaś - powiedział i zaczął biec w głab lasu. Po paru chwilach do niego dołaczyłam
-Ktoś cię tu zapraszał?
-Nie potrzebuje twojej zgody -warknęłam
-Niech ci będzie ale jak cię niedźwiedź rozszarpie nie będę płakał - zaśmiał się i pobiegł szybciej
-Zobaczymy
Blanco Solitario?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz